24.08.2020
Słynny Amerykanin John Rockefeller powiedział kiedyś, że "kto pracuje przez cały dzień, ten nie ma czasu na zarabianie pieniędzy". A jeśli takie słowa padły z ust kogoś, kto jest uznawany za najbogatszego człowieka w historii, to z pewnością warto się nad nimi przez chwilę pochylić i zastanowić. Właśnie dlatego zapraszamy Was dziś do artykułu o ludziach, którzy obrali w życiu inny kurs i żyją na co dzień z pieniędzy, które poniekąd generują im się same. Brzmi ciekawie, prawda? Przyjrzyjmy się więc wspólnie tak zwanym rentierom.
Kim jest rentier?
Nie możemy zacząć tego tekstu inaczej niż właśnie od przedstawienia definicji, czyli opisania, kto tak naprawdę kryje się pod tą enigmatycznie brzmiącą nazwą. Mówiąc najprościej, rentierzy to ludzie, którzy utrzymują się z tak zwanych dochodów pasywnych, czyli tych wynikających ze zgromadzonego kapitału, posiadanych nieruchomości, akcji czy obligacji.
I choć niektórzy z czytających mogli nie spotkać się dotąd z tym określeniem, to prawda jest taka, że protoplaści dzisiejszych rentierów chodzili po naszym kraju już wiele setek lat temu. Jak bowiem inaczej nazwać panów ziemskich, którzy czerpali zyski z posiadanych włości i gromadzili kapitał właśnie poprzez korzystanie z pasywnych dochodów? Brzmi zaskakująco podobnie, prawda? Porozmawiajmy zatem o tym, co się zmieniło w ostatnich latach i jak dziś żyją polscy (i nie tylko polscy) rentierzy.
Życie rentiera zmiennym jest
Cofnijmy się nieco w czasie, aby lepiej zobrazować sobie zmiany, jakie nastąpiły na przestrzeni lat. Prawda jest taka, że jeszcze stosunkowo niedawno rentierzy żyli przede wszystkim z oprocentowanych oszczędności. Banki oferowały bardzo korzystne warunki finansowe, a duża suma zgromadzona na lokacie sukcesywnie rosła i zapewniała bezpieczne i nieobarczone ryzykiem źródło zarobku. Takie osoby w pełni korzystały więc ze swobody, jaką dawał uzyskany różnymi drogami kapitał i czerpały z niego pasywny zysk.
Z czasem sytuacja zaczęła się jednak zmieniać, a okoliczności stały się coraz mniej sprzyjające. Propozycja banków na przestrzeni lat widocznie straciła na atrakcyjności, a ostatnie wydarzenia – związane ze światową pandemią – w zasadzie dokumentnie przekreśliły zasadność istnienia tego systemu. W chwili obecnej regularnie spotykamy się z sytuacją, gdy oprocentowanie lokat w kolejnych bankach zmalało niemal do zera i wynosi aktualnie 0,01%. Nie trzeba być wspomnianym we wstępie Rockefellerem, aby dojść do wniosku, że ten sposób na czerpanie zysków z posiadanego kapitału nie jest obecnie przesadnie dochodowy. W co zatem może inwestować dzisiejszy rentier i w którym kierunku powinien skierować uwagę, aby znów odczuć, że zgromadzone środki finansowe pracują na jego przyszłość?
Siła nieruchomości
Odpowiedzi może być kilka, w zależności od tego, jaki poziom ewentualnego ryzyka zaakceptuje dana osoba. Inwestycje w obligacje państwowe, akcje giełdowe czy odkładanie pieniędzy na bankowych kontach oszczędnościowych (które niestety także oferują ostatnimi czasy coraz mniej interesujące warunki) to tylko przykłady dostępnych możliwości. Wielu ludzi rezygnuje jednak z przed chwilą wymienionych opcji i decyduje się na zakup nieruchomości. Dlaczego?
Realia tego rynku od lat pokazują, że popyt na nieruchomości wciąż utrzymuje się na naprawdę atrakcyjnym poziomie. Wielokrotnie mamy do czynienia z sytuacją, w której wpływy z najmu znacząco przewyższają ratę kredytową, jaką musimy płacić za zakupione mieszkanie. Bilans jest zatem bardzo prosty: nie tylko zarabiamy na tej inwestycji miesiąc w miesiąc, ale też coraz bardziej przybliżamy się do momentu, w którym dana nieruchomość stanie się faktyczną częścią naszego majątku.
Skoro w praktyce system działa tak dobrze nawet w przypadku kupna mieszkania na kredyt, można sobie tylko wyobrazić, jak korzystny jest to układ, gdy posiadamy niezbędne środki i nabywamy tę nieruchomość za zgromadzony wcześniej kapitał. I właśnie taki model zachowań pokazuje to, jak funkcjonują dzisiejsi rentierzy. Wielu z nich pozwala tym zarobionym pieniądzom pracować dalej i przeznacza wypracowany zysk na inwestycje w kolejne nieruchomości, krok po kroku zbliżając się do tego, co jest głównym celem – regularnego osiągania pasywnego dochodu na coraz większą skalę.
Inwestuj w Dobry Adres
Czy życie współczesnego rentiera jest usłane wyłącznie różami? Oczywiście, że nie. Posiadanie kilku nieruchomości wymaga bowiem tego, aby nimi umiejętnie zarządzać. Należy przygotować wszystko od strony prawnej, dbać o właściwe rozliczenia podatkowe czy choćby raz na czas wykonywać niezbędne prace remontowe. Do tego dochodzi też naturalnie rotacja najemców (bywa, że mieszkanie stoi przez jakiś czas puste i zamiast generować zysk, staje się kosztem) oraz ewentualne nieprzewidziane problemy, których nie jesteśmy w stanie zaplanować z wyprzedzeniem.
Mimo wszystko, potencjał tego interesu jest na tyle obiecujący, że gra wydaje się warta świeczki. Jeśli ma się do dyspozycji odpowiednio wysoki kapitał wyjściowy, ten sposób może okazać się strzałem w przysłowiową "dziesiątkę". Wystarczy bowiem tylko sobie wyobrazić, jak przyjemne może być życie rentiera w dzisiejszych czasach. W końcu – jak powiedział kiedyś słynny irlandzki poeta Oscar Wilde – "lepiej mieć w życiu stały dochód niż fascynującą osobowość".
Myślisz o inwestycji na rynku nieruchomości? Zastanawiasz się, która propozycja będzie najlepsza? Koniecznie odwiedź stronę www.dobryadres.pl, największy serwis ogłoszeń w województwie zachodniopomorskim.
03.01.2019
Czy warto zawrzeć umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości? Co powinna zawrzeć umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości? Przymierzając się do zakupu mieszkania, często słyszymy o umowie przedwstępnej. Czym jed...
29.07.2020
Nie jest tajemnicą, że światowa pandemia, związana z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, wywróciła do góry nogami wiele aspektów naszego życia. Rynek nieruchomości nie jest w tej sferze wyjątkiem i także został dotknięty skutkami globalnego kr...