29.07.2020
Nie jest tajemnicą, że światowa pandemia, związana z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, wywróciła do góry nogami wiele aspektów naszego życia. Rynek nieruchomości nie jest w tej sferze wyjątkiem i także został dotknięty skutkami globalnego kryzysu. Co się wydarzyło i jakie zmiany mogliśmy zaobserwować? Tego dowiecie się z naszego dzisiejszego artykułu. Zapraszamy do lektury.
Na początek cofnijmy się w czasie o kilka miesięcy. Rynek nieruchomości kwitnie, ceny za metr kwadratowy w wielu miastach pobijają kolejne rekordy, a popyt na nowe mieszkania nie maleje. Wiele osób ma już zaciągnięte kredyty, kolejni ludzie są w trakcie tego procesu, a jeszcze inni właśnie przymierzają się do tego ważnego wydarzenia. I wtedy, niemal w jednej chwili, ruch zostaje wstrzymany, a na każdą złotówkę patrzymy przed jej wydaniem dwukrotnie. Nie tylko my. Banki również. I właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia od momentu, w którym choroba COVID-19 stała się elementem naszej codzienności.
Wakacje kredytowe i spadek stóp procentowych
W wyniku częściowego paraliżu krajowej oraz światowej gospodarki, wiele branż drastycznie ucierpiało. Ludzie z dnia na dzień zostali pozbawieni możliwości wykonywania pracy zarobkowej, wielu z nich stało się również ofiarami redukcji etatów. Te okoliczności banki potraktowały jako poważne ostrzeżenie. Borykający się z problemami finansowymi kredytobiorcy nie są szczególnie pożądani, więc instytucje finansowe musiały podjąć kroki, aby zabezpieczyć się przed ewentualnymi następstwami tych wydarzeń.
W pierwszej kolejności omówmy więc pokrótce sytuację tych, którzy z kredytami żyją już od jakiegoś czasu. To właśnie głównie z myślą o nich Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe, co z kolei sprawiło, że rata tych zaciągniętych zobowiązań się zmniejszyła i była nieco mniej obciążająca dla domowego budżetu. W wielu bankach pojawiła się też możliwość łatwiejszego skorzystania z tak zwanych wakacji kredytowych, które polegają na zawieszeniu spłacania pożyczki przez jakiś okres (zazwyczaj kilka miesięcy).
Nowe kredyty – wyższe wymagania
Po wypracowaniu rozwiązań dla aktywnych posiadaczy kredytów, przyszedł czas na zajęcie się tymi, którzy dopiero szykują się do zaciągnięcia takiego zobowiązania. I tu banki, niepewne dynamicznie zmieniającej się sytuacji na świecie, postanowiły nieco zabezpieczyć swoje interesy, a warunki udzielania kredytów zostały zaostrzone. W jaki sposób? Między innymi poprzez zwiększenie wymaganego wkładu własnego (w wielu przypadkach z 10% na 20%) czy surowszą analizę ryzyka. Jeśli więc potencjalni kredytobiorcy byli zatrudnieni na umowach o dzieło czy na zlecenie lub pracowali w branżach, które mocniej ucierpiały przez pandemię, ich zdolność kredytowa znacząco malała.
I choć COVID-19 towarzyszy nam już od kilku dobrych miesięcy, można powiedzieć, że nadal niewiele się w tej kwestii zmienia. Banki wciąż starają się być bardzo ostrożne, a o pozytywną decyzję kredytową wciąż jest trudniej niż miało to miejsce choćby rok wcześniej.
Problemy? Nie dla wszystkich
Jak jednak mówi popularne powiedzenie, każdy kij ma dwa końce. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że istnieją także branże, których przedstawiciele nie tylko nie odczuli negatywnych skutków pandemii, ale też wyszli z tej sytuacji zdecydowanie na plus. To właśnie między innymi oni są siłą napędową rynku kredytowego, który – choć na chwilę zwolnił – wcale nie zamierza zaprzestać swojej działalności. Faktycznie, w pierwszym momencie doszło do krótkiego paraliżu, ponieważ wszyscy uważnie obserwowali sytuację i starali się nie podejmować pochopnych decyzji. Wraz z upływem kolejnych dni oraz tygodni, okoliczności się jednak nieco zmieniły, a życie zaczęło powoli wracać do normalności.
Na tę chwilę możemy zaobserwować, że rynek kredytowy znów działa na wysokich obrotach, choć odbywa się to na nieco innych zasadach niż wcześniej. Banki są ostrożniejsze i dlatego przeciętnemu Kowalskiemu może być trudniej o pożyczkę na wymarzonych warunkach. Korzystają natomiast inni – między innymi ci, którzy podczas pandemii poprawili swoją sytuację finansową i teraz mogą ten kapitał rozsądnie zainwestować. Życie nie lubi bowiem próżni i dlatego często każe nam się dostosowywać do ewoluujących okoliczności. A z rynkiem kredytów hipotecznych jest dokładnie tak samo.
Zastanawiasz się, w jaki sposób zainwestować swoje pieniądze? Posiadasz niezbędny kapitał i szukasz idealnej nieruchomości? Dłużej nie musisz. Odwiedź stronę www.dobryadres.pl i zapoznaj się z naszymi ofertami. Dobry Adres – to właśnie tutaj znajdziesz to, czego szukasz.
21.03.2019
Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego a lokalna `pełną własność` W polskim prawie cywilnym wyróżniamy trzy rodzaje praw rzeczowych: własność, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu oraz użytkowanie wieczyste. W przypadku nieruc...
15.02.2019
Co się dzieje z zadatkiem w przypadku, gdy Kupujący nie otrzyma kredytu? W jednym z poprzednich artykułów mowa była o różnicy między zadatkiem a zaliczką. W niniejszym artykule zagłębimy ...
14.10.2022
Hipoteka to zobowiązanie, które w znacznym stopniu wpływa na domowe finanse. Dodatkowo jest to często kredyt na kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Przed podjęciem decyzji rozważamy wiele ofert i staramy się wybrać jak najlepszą w stosunku do naszych możliwości finansowych.